Serotonina, hormon szczęścia

Kolejny dobrze poznany system obejmuje serotoninę, neuroprzekaźnik wytwarzania przyjemności. Serotonina jest produkowana z ami­nokwasu, tryptofanu, ale by działać, tryptofan musi dotrzeć do mó­zgu. Tryptofan jest transportowany do mózgu przez tak zwaną barierę krew-mózg. W rzeczywistości bariera jest błoną wytworzoną z cienkich tkanek usianych wyspecjalizowanymi białkami. Białka te przerzucają narkotyki i aminokwasy z naczyń krwionośnych mózgu do płynu otaczającego tkanki mózgu (płynu mózgowo-rdzeniowego).

Gdy zjadasz węglowodany, wzrasta poziom insuliny. To z kolei zwiększa transport tryptofanu do mózgu. Jest więc ziarenko prawdy w teorii dotyczącej głodu węglowodanowego. U tych, których ciągnie do węglowodanów, istnieje silny związek pomiędzy jedzeniem i na­strojem. Na ich nastrój ma też często wpływ ilość światła w otoczeniu. Szyszynka w mózgu, która rozwinęła się z tak zwanego trzeciego oka u ptaków, reaguje na cykl światła i ciemności, tak że więcej serotoniny jest wytwarzane przy świetle dziennym. Światło bezpośrednio pobudza włókna nerwowe prowadzące z oka do szyszynki. Gdy w określonych porach roku dni stają się coraz krótsze, poziom serotoniny spada, powodując SAD, czyli sezonowe zaburzenia depresyjne. Otyłość i złe nawyki żywieniowe często się łączą, pogłębiając sezonową depresję u pacjentów z łaknieniem na węglowodany. Utrata masy ciała i popra­wa nawyków żywieniowych czasami pomaga osłabić te objawy.

Struktury te są otoczone przez pola kojarzeniowe, znajdujące się w ko­rze mózgowej. Są to te części mózgu, dzięki którym potrafimy się martwić, zastanawiać, stresować. Ośrodki kojarzeniowe mogą pomijać niższe ośrodki, eliminując instynktowną znajomość rzeczywistych po­trzeb naszego organizmu.